W piątek 14 grudnia br. uczniowie naszej szkoły wprowadzili świąteczny nastrój wystawiając bożonarodzeniowe jasełka.
Spektakl został pokazany aż trzykrotnie, a okoliczne słowo wygłosili: zaproszony gość proboszcz Parafii św. Jakuba ks. Grzegorz Gogol, pan dyrektor Robert Bednarek oraz pani dyrektor Jolanta Zielińska.
Tym razem Maryja i Józef szukali noclegu we współczesnym hotelu, ale spotkali się z odmową ze strony ludzi zaślepionych rządzą pieniędzy. Poprosili o posiłek najlepsze koszykarki w całej szkole i dziewczęta wychodzące z dyskoteki przejęte plotkowaniem. Jednak egoizm, materializm, pragnienie sławy, sukcesów i przesadna dbałość o wygląd powyższych bohaterów nie pozwoliły im rozpoznać w dwójce spotkanych wędrowców Matki Bożej i świętego Józefa. Dopiero grupka bezdomnych okazała strudzonym serce oferując nocleg na dworcu i coś do zjedzenia. Na szczęście historia skończyła się bardzo dobrze i negatywni bohaterowie przeżyli wewnętrzną przemianę. Finałowa scena rozegrała się przed ubogą stajenką. W role wcielili się wychowankowie z klas: IVe, Vd, Ve, VIId i VIIIc, a o oprawę muzyczną zadbał liczny chór składający się z uczniów z klas IV – VII. Jasełka zawierały czytelny morał i nie zabrakło w nim radosnych, jak i poważniejszych chwil. Aktorzy wykazali się dobrą pamięcią i zaangażowaniem, z powagą i skupieniem podchodząc do powierzonych ról. Przekonująco wcielili się w swoje postaci. Widownia usłyszała kolędy w wykonaniu chóru i solistów. Muzyka stanowiła dopełnienie jasełek podkreślając klimat poszczególnych scen i zachęcała do wspólnego śpiewania. Oprawą muzyczną, reżyserią i dekoracją zajęły się panie katechetki.
Tym razem Maryja i Józef szukali noclegu we współczesnym hotelu, ale spotkali się z odmową ze strony ludzi zaślepionych rządzą pieniędzy. Poprosili o posiłek najlepsze koszykarki w całej szkole i dziewczęta wychodzące z dyskoteki przejęte plotkowaniem. Jednak egoizm, materializm, pragnienie sławy, sukcesów i przesadna dbałość o wygląd powyższych bohaterów nie pozwoliły im rozpoznać w dwójce spotkanych wędrowców Matki Bożej i świętego Józefa. Dopiero grupka bezdomnych okazała strudzonym serce oferując nocleg na dworcu i coś do zjedzenia. Na szczęście historia skończyła się bardzo dobrze i negatywni bohaterowie przeżyli wewnętrzną przemianę. Finałowa scena rozegrała się przed ubogą stajenką. W role wcielili się wychowankowie z klas: IVe, Vd, Ve, VIId i VIIIc, a o oprawę muzyczną zadbał liczny chór składający się z uczniów z klas IV – VII. Jasełka zawierały czytelny morał i nie zabrakło w nim radosnych, jak i poważniejszych chwil. Aktorzy wykazali się dobrą pamięcią i zaangażowaniem, z powagą i skupieniem podchodząc do powierzonych ról. Przekonująco wcielili się w swoje postaci. Widownia usłyszała kolędy w wykonaniu chóru i solistów. Muzyka stanowiła dopełnienie jasełek podkreślając klimat poszczególnych scen i zachęcała do wspólnego śpiewania. Oprawą muzyczną, reżyserią i dekoracją zajęły się panie katechetki.
Galeria artykułu
